niedziela, 21 lipca 2013

Moja pierwsza gitara!


Po około pięciu miesiącach grania na gitarze postanowiłem kupić swoją własną gitarę!

Co jest najważniejsze przy podjęciu takiej decyzji? 

- "brzdękałem" już trochę czasu. Byłem już pewien, że po zakupie nie rzucę Jej w róg pokoju, gdy nadejdą pierwsze trudności, bolące palce i okaże się, że piosenka którą chcę się nauczyć jest niemożliwa do opanowania. Po prostu za bardzo to polubiłem i już nie odpuszczę!

Stąd pierwsza rada: jeżeli dopiero chcecie zacząć naukę gry na gitarze to polecam na początek 
pożyczenie jej od jakiegoś znajomego (uwierzcie mi wiele osób ma gitarę gdzieś na strychu! wystarczy popytać!). Po paru miesiącach sami zobaczycie czy będziecie się przykładać i ćwiczyć. 
Nie ma najmniejszego sensu wydawanie pieniędzy na gitarę, która po miesiącu czy dwóch wyląduje
na szafie bezużyteczna...

Kilka miesięcy później podjąłem już decyzję - kupuję gitarę! I co teraz?


Klasyczna czy akustyczna?


Pierwsze pytanie jaką gitarę wybrać: klasyczną czy akustyczną? - ja postawiłem na akustyczną.
Dlaczego?

Moim zdaniem brzmi lepiej, można z niej więcej wycisnąć i jest jest bliżej do elektrycznej. 
Do minusów należy na pewno to, że ciężej dociska się struny, trzeba dokładniej łapać chwyty (węższy gryf) i metalowe struny dużo bardziej wrzynają się w palce i ciężej przyciskają :)


Nowa czy używana?


Nie jestem specjalistą - kupienie używanej gitary jest kuszące, ale też bardzo ryzykowne. Gitara może mieć mikropęknięcia na pudle, które będą psuły jej dźwięk. Mogła być trzymana w złym miejscu i drewno z którego jest wykonana może być np. przesuszone i nie dawać takiego dźwięku jak powinna. Nie wspomnę już o oczywistym uszkodzeniach, wykrzywionym gryfie itp... ja z taką wiedzą, jaką mam kupiłem nową - zbyt duże ryzyko, a gitara będzie na lata..


Supermarket, Internet, Sklep muzyczny?


Wiem co teraz myślicie:  "a widziałem gitarę za 100-150 zł w supermarkecie to nie jest tak dużo - na początek będzie ok..."

Nie kupujcie gitary w supermarkecie!... jest to wyrzucenie pieniędzy w błoto i sami po jakimś czasie stwierdzicie, że kawałki przez Was granę mimo ich świetnego opanowania nie brzmią tak jak byście chcieli i bardzo szybko będzie trzeba kupić kolejną gitarę...

W tym właśnie momencie znalazłem się ostatnio. Moja rosyjska sklejka (mimo starań) nie dawała rady, chwyty na niej grane brzmiały strasznie, mimo tego, że były dobrze złapane... na szczęście nie musiałem za nią płacić... 

Internet również jest kuszącym miejscem, ale uważam, że najlepiej na początku pójść osobiście do sklepu muzycznego!

Do sklepu poszedłem ze znajomym, który już trochę gra na gitarze (przy zakupie gitary najlepiej mieć taką osobę ze sobą! - niestety sprzedawca nie zawsze będzie uczciwy przy pomocy...)

Moim zdaniem najważniejszym po wejściu do sklepu jest wybranie kilku gitar (na podstawie ceny, wielkości pudła - tak żeby nam się ją wygodnie trzymało, wyglądu itp), a następnie poproszenie znajomego/sprzedawcy żeby na niej zagrał.

Brzmienie gitary ma się Wam podobać! Ja po tym teście od razu wiedziałem, którą chcę!
Najlepiej po wyborze sprawdzić dany model w internecie i porównać czy cena w naszym sklepie nie jest zbyt wygórowana...i warto się potargować, jeśli nie dostaniemy lepszej ceny to często będzie sporo gratisów - dodatkowe struny, stroik czy nawet pokrowiec!

Radzę od razu kupić kostki do gry (np. trzy o różnej twardości, żeby przetestować w domu jaką preferujemy) i stojak na gitarę/pokrowiec . Na początku niestety nie miałem stojaka/pokrowca i z tyłu mi się lekko porysowała...

Zdecydowałem się na gitarę akustyczną T.Burton W-C-BK, akurat była w promocyjnej 
cenie ok. 500 zł, jestem z niej bardzo zadowolony i mam nadzieję, że tak zostanie...

Pamiętajcie, aby wybrać taką która Wam będzie odpowiadać brzmieniem!

Jeśli ktoś jest ciekaw jak brzmi to dobry test tej gitary znajduje się tutaj:

A tak wygląda u mnie w domu:


P.s.

Pamiętam po kupnie gitary byłem tak szczęśliwy! Postawiłem kumplowi kilka piw w barze za pomoc,
ale sam nawet nie dopiłem pierwszego bo poleciałem do domu grać - zrozumiał...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz