Pierwsza część, dotyczy sposobu trzymania gitary.
Ogólnie na początku gramy na siedząco (do pierwszego koncertu jeszcze chwila, więc spokojnie...)
i pamiętamy o tym, aby:
- nasze plecy były proste
- noga na której opiera się pudło gitary nie może być ustawiona w taki sposób, aby gitara nam się "ześlizgiwała" (kolano trochę wyżej niż biodro).
- prawa ręka opiera się o pudło gitary w okolicach łokcia i jest w tym miejscu "przytwierdzona" (podczas grania ruszamy samym przedramieniem, a łokieć jest unieruchomiony tak jakby był na zawiasie).
- punkt podparcia łokcia, powinien być tak dobrany, aby szarpać za struny, w miejscu wycięcia w pudle gitary.
- nachylenie gitary nie może być zbyt duże (często tak się robi na początku, żeby widzieć dokładniej struny), ponieważ przeszkadza to w pracy lewej ręki i bardzo utrudnia łapanie chwytów!
Zauważyłem też dwa sposoby trzymania gitary siedząc, a mianowicie:
- opieranie pudła gitary na lewej nodze (często spotykany na koncertach muzyki klasycznej)
- opieranie pudła gitary na prawej nodze
Który sposób wybrać?
Podpatrując od kolegi zacząłem grać na nodze prawej - po paru miesiącach okazało się, że lepiej gra mi się na nodze lewej, ruch prawej ręki jest bardziej naturalny, dokładniejszy i szybszy!
Jak to się stało, że zmieniłem "nogę"? Zobaczyłem jakieś akustyczne wykonanie w internecie
i uderzyło mnie w oczy "dziwne" ułożenie gitary...spróbowałem i było warto!
W kwestii trzymania gitary jest trochę, jak z trzymaniem kobiety, jeden woli tak drugi tak...
Na początku radzę trzymać się tych kilku wspomnianych zasad, zwrócić na nie uwagę, oraz spróbować opierania pudła na lewej jak i prawej nodze. W obu pozycjach oprzeć łokieć i spróbować szarpać za struny prawą ręką...wybrać opcję w której będziemy czuli się bardziej swobodnie i ruch prawej reki będzie łatwiej kontrolować. Powodzenia!